Kraków na weekend 2021

Stolica małopolski przyciąga architekturą oraz bogatą ofertą gastronomiczną. Na szczęście pandemia na chwilę odpuściła i mogłam tu wrócić. Oto mój krótki gastro przewodnik “Kraków na weekend 2021”.

Długi, upalny weekend na początku czerwca był świetną okazją do odwiedzenia Krakowa. Ostatnio byłam tu przejazdem w 2016 roku. Unikałam Krakowa ze względu na tłumy zagranicznych turystów. W tym roku zagranicznych turystów nie było ale tłumy owszem – naszych rodaków. Z tego powodu szybko uciekałam z Rynku Starego Miasta. Z Krakowem jest jak z Warszawą – ciekawsze gastro miejsca ulokowane są poza tymi najbardziej turystycznymi okolicami. Są od tego oczywiście odstępstwa.

W tym weekendowym przewodniku podpowiadam Wam gdzie warto w Krakowie wstąpić na śniadanie, obiad lub kolację a także na dobre wino. To był ten weekend, w którym w pełni odzyskałam smak po 7 miesiącach od zachorowania na Covid i z radością zajadałam się różnymi smakołykami popijające je winem. W sumie odwiedziłam 14 gastro miejsc, o 12 z nich przeczytacie poniżej (o 2 nie warto tu wspominać). Moim sposobem na zjedzenie tak dużej ilości dań to ograniczenie do minimum pieczywa i innych węgli a skupienie się na warzywach i rybach (tak – w restauracjach jadam ryby i owoce morza).

UWAGA – nie namawiam nikogo do picia wina, tym bardziej od rana. Alkohol szkodzi zdrowiu i wnosi do diety niepotrzebne kalorie. Sama mam wysoką tolerancję na alkohol ale pijam go jedynie okazjonalnie. Na urlopie jednak nie odmawiam sobie wina nawet do śniadania.

.

Kraków na weekend 2021

Rynek Starego Miasta

Być w Krakowie i nie wstąpić choć na chwilę na Rynek to strata okazji do podziwiania tego wyjątkowego miejsca. Już zapomniałam jak duży jest ten Rynek. Niestety zgapiłam się i nie zarezerwowałam wcześniej biletu do Muzeum Krakowa – Rynek Podziemny w podziemiach Sukiennic. Rezerwację warto zrobić nawet z 2-tygodniowym wyprzedzeniem (link). Zostawiam sobie to na kolejną wizytę w Krakowie. Mam nadzieję, że uda mi się tu przyjechać jeszcze w tym roku.

Miejsca MUST SEE na krakowskim Starym Rynku

• Sukiennice
• Bazylika Mariacka
• Brama Floriańska i ulica Floriańska
• Planty krakowskie – park otaczający Stary Rynek
• Zamek Królewski na Wawelu

.

Krakowski Kazimierz

Ta krakowska dzielnica ma swój niepowtarzalny klimat. Polecam przyjść tu z samego rana na śniadanie a potem zgubić się w gąszczu wąskich uliczek.

Miejsca warte zobaczenia na Kazimierzu:

• urocze, klimatyczne uliczki
• Stara Synagoga
• Plac Nowy

.

Kraków na śniadanie

.1. Kawiarnia Fornir

Adres: ul. Długa 12, Kraków w pobliżu Starego Kleparza

Ta niewielka kawiarnia z uroczym ogródkiem ma w ofercie słodkości (drożdżówki, rurki z kremem, ciasta) oraz różne kanapki z produktami ze Starego Kleparza. Skusiłam się na drożdżówkę z owocami (7,00) i wegańską kanapkę z serkiem i pomidorami (19,00 zł). To były pierwsze dni od 7 miesięcy, kiedy czułam całą paletę smaków i w końcu poczułam też wino. Nie mogło go zabraknąć nawet do śniadania (kieliszek Rieslinga – 18,00 zł).

Kawiarnia Fornir jest malutka i nawet na ogródku nie ma wiele miejsca. Jeżeli chcecie zjeść tu śniadanie wpadajcie zaraz po otwarciu.

.

.2. Bazaar Bistro

Adres: ul. Plac Nowy 6, Kraków – Kazimierz

Bazaar Bistro na krakowskim Kazimierzu to piekarnia i restauracja w jednym a do tego zacnie zaopatrzony wine bar. Polecam wpaść tu na śniadanie lub inny posiłek w ciągu dnia lub jedynie po pieczywo. Przyjemnie tu. W upalne poranki (i te deszczowe) usiądźcie w środku i zapatrzcie się w otwartą, ruchliwą kuchnię. Jeżeli pogoda będzie sprzyjać zajmijcie stolik na zewnątrz z widokiem na Plac Nowy. Nie zapomnijcie zrobić rezerwacji stolika – miejsce jest popularne.

Wybrałam się tutaj z samego rana na bajgla z pastą jajeczną i kiełkami (14,00 zł), lemoniadę z mango (14,00) i kieliszek Weissburgunder Rudi Rutger (16,00 zł). Na dobry początek wolnego dnia.

.

Obiad/kolacja w Krakowie

.1. Ramen People

Adres: Ramen People to dwa lokale w Krakowie

• ul. Czysta 8 LU 2 (Kraków Piasek Południe) – tu byłam
• ul. Nadwiślańska 5 LU 1 (Kraków Stare Podgórze)

Na pierwszy obiad w Krakowie wybrałam się właśnie do Ramen People przy ul. Czystej. Na wegański ramen Yuba Shoyu (32,00 zł) ze szparagami. Delikatny, warzywno-grzybowy bulion, makaron alkaliczny, prażony imbir, glony iwanori, dymka, proteina sojowa i yuba tworzyły doskonałe połączenie. Sycące i kojące. Na obiad doskonały nawet w upalne dni.

.

.2. Vegan AF Ramen

Adres: ul. Krupnicza 28/1, Kraków Piasek Południe, w pobliżu ww Ramen People

Vega AF Ramen był moim wyborem ostatniego, trzeciego dnia w Krakowie. Z bogatej oferty wybrałam cudowny Miso BBQ ramen (32,00 zł) z kremowym bulionem, sojowym BBQ, chipsem z batata, mini kukurydzą, marynowanym bambusem, kiełkami słonecznika, dymką i nori. Zamówiłam do niego lemoniadę z Matcha. Na smaczne zakończenie weekendu w Krakowie.

.

.3. ZaKładka Bistro de Cracovie

Adres: ul. Józefińska 2, Kraków Stare Podgórze. Dosłownie za kładką łączącą Kazimierz z drugą stroną Wisły.

Przyszłam tu w piątek na małże, żeby na miejscu się dowiedzieć, że dzień wcześniej (w dzień dostawy) się skończyły. Muszę to sobie zapamiętać, żeby kolejnym razem zrobić rezerwację stolika w czwartek + dodatkowo zarezerwować porcję małży (tu tak można).

W ZaKładce karta dań inspirowana jest kuchnią francuską z akcentami kuchni z całego świata. Zamówiłam tuszkę pstrąga podawana z warzywami (41,00 zł). Na moją prośbę zamiast sosu Beurre Blanc chef podał mi ją z oliwą. Do tego kieliszek białego wina (Furmint Istenhegy 2013 – Tokaj Węgry, 26,00 zł) smakował wybornie.

Jeżeli wybieracie się do ZaKładki wieczorową porą nie zapomnijcie zarezerwować stolika.

.

.4. Hamsa hummus & happiness restobar

Adres: ul. Szeroka 2 / Miodowa 41, Kraków Kazimierz

To jest moje ulubione miejsce na lunch lub kolację na Kazimierzu. Tym razem przyszłam do Hamsy jedynie na małą przekąskę i chwilę wytchnienia od “zbierania kroków” podczas długich spacerów po Krakowie. Z długiej karty wybrałam babaganoush z pitą (18,30 zł), wodę i kieliszek Shell Segal – kupaż Sauvignon Blanc/Colombard/Muscat (16,90 zł). Przyjemnie było posiedzieć na zewnątrz z widokiem na plac otoczony klimatycznymi restauracjami.

.

.5. Pierwszy Stopień

Adres: ul. Krakowska 17. Kraków Kaziemierz.

Na tę uroczą restaurację trafiłam spacerując po uliczkach Kazimierza. Do wejścia zachęcił mnie roślinny wystrój – przyjemnie jest tu posiedzieć i zjeść wśród zieleni. W menu dania mięsne przeplatają się ze sporą ilością wegetariańskich i wegańskich pozycji. Potrawy i produkty oznaczone na zielono można zakupić w restauracyjnym sklepie.

Skusiłam się na chrupiące panierowane boczniaki podane frytkami z boczniaków (34,00 zł) oraz cudownie miękkie i pełne farszu pierogi z tofu i ziemniakami w cieście z pokrzywą (32,00 zł), Karafka wody niegazowanej to dodatkowe 14,00 zł. Spacerując po Kazimierzu koniecznie wstąpcie do pełnego zieleni Pierwszego Stopnia.

.

.6. Molám Thai Canteen & Bar

Adres: ul. Rajska 3, Kraków Piasek Południe

To kolejne miejsce w restauracyjnej enklawie Piasek Południe w Krakowie. Do tego jedno z najsmaczniejszych tajskich miejsc na jakie trafiłam w Polsce. No i jeszcze ten wystrój! Moje klimaty.

W menu wypatrzyłam dla siebie ryby i szparagi. Wolno grillowana tuszka z makreli świetnie smakowała z wyraźnym, aromatycznym sosem (34,00). Dorsza w słodko-pikantnej glazurze Soas Sam Rot podano w formie grubych a’la frytek przykrytych świeżą kolendrą (27,00). Zielone szparagi w ostrygowym sosie (26,00) były chrupiące i obłędnie dobre.

Wszystko w punkt z wyjątkiem problemów jakie miałam tutaj z dostaniem stolika, ponieważ przyszłam sama.

Już przy wejściu obsługa dała mi do zrozumienia, że nie będzie dla mnie miejsca bo wszystkie 2-osobowe stoliki są zajęte a przy większych (pomimo wolnych kilku 4, 6 i 8 osobowych) sadzane są większe grupy. Uparłam się, że tego dnia coć tu zjem i posadzono mnie przy ciemnym stoliku w pobliżu baru. W Molam spędziłam około 1h (zwykle tyle zajmuje mi zjedzenie upatrzonych w menu dań). W tym czasie żaden z większych stolików nie doczekał się gości. Od kilku już lat chodzę po restauracjach sama (z niewielkimi wyjątkami). W 2020 roku odwiedziłam ponad 130 restauracji w samej Warszawie. I jeszcze nigdy nie dano mi do zrozumienia, że jestem niemile widziana bo sama zajmę stoki. Molam – w tym temacie daliście ciała.

.

.7. Albertina Restaurant & Wine

Adres: Dominikańska 3, Kraków Stare Miasto

Wstąpiłam tu uciekając z Rynku Starego Miasta przed tłumami. Delektowałam się delikatnym, słonym smakiem ostryg (50,00 zł) oraz owocowo – czekoladowym deserem podawanym z plastrem miodu (36,00 zł) ciesząc się jak dziecko, że w końcu po 7 miesiącach odzyskałam paletę i głębię smaków.

.

Kraków na wino

.1. Dzikie Wino Wine Bar

Adres: Rynek Główny 27, Patio Pałacu Pod Baranami

To drugie miejsce na krakowskim Starym Rynku, do którego wstąpiłam. Odpocząć od spacerowania, na pomarańczowe wino (pierwszy raz takie piłam) i na oliwki. Jeżeli chcecie spróbować polskich win to Dzikie Wino ma ich sporo w ofercie – na kieliszki lub na butelki.

.

.2. BARaWINO

Adres: ul. Mostowa 1, Kraków Kazimierz

BARaWINO to wine bar i sklep sieci Kondrat Wina Wybrane Marka Kondrata. Ten duży lokal, z dodatkowymi stolikami na zewnątrz, ma w ofercie wina z całego świata. Do wina możecie zamówić przekąski. Ja skusiłam się na puszkę sardynek (23,00 zł) i dwa kieliszki doskonałego białego wina. Polecam to miejsce i rozmowę z obsługą znającą każdą butelkę w ofercie. Warto podpytać o te nieoczywiste wina.

.

.3. Czarna Owca Wino Bar

Adres: Dajwór 20 LU 6. Kraków Kazimierz

Czarna Owca to niewielki wine bar na Kazimierzu. Oferta win w lokalu nie jest tak imponująca jak w dwóch poprzednich miejscach ale warto wstąpić tu na chwilę odpoczynku od odkrywania Kazimierza.

.

Gdzie spać w Krakowie?

Wybrałam hotel w pobliżu Dworca Głównego PKP w Krakowie. Zależało mi na szybkim pozbyciu się walizki i ruszeniu w miasto. Hotel Mercure Kraków Stare Miasto ma doskonałą lokalizację – blisko wspomnianego dworca PKP, Rynku Starego Miasta, Kleparza i do tego niedaleko (25-30 min na pieszo) od mojego ulubionego Kazimierza.

Inne opcje na nocowanie w Krakowie znajdziecie poniżej:

Booking.com

.

Dajcie znać na FB jakie jeszcze miejsca w Krakowie warto odwiedzić na dobre jedzenie. Pamiętajcie, że nie jadam mięsa ptaków i ssaków oraz nabiału. Okazjonalnie (w restauracjach) jadam jajko oraz ryby i owoce morza. Mam w planach odwiedzić Kraków jeszcze w tym roku – może w sierpniu lub we wrześniu mi się uda.