Weekend w Łodzi 2021

Po krótkich wypadach do Sopotu i Krakowa ruszyłam do Łodzi. Ostatni raz byłam tu 6 lat temu. Jak przez ten czas to miasto wypiękniało. Tak mi się spodobało, że w lipcu spędziłam tu dwa weekendy. Zobaczcie co warto zobaczyć i zjeść będąc na weekend w Łodzi 2021 roku.

MIEJSCA WARTE ZOBACZENIA NA WEEKEND W ŁODZI 2021

Ponad 12 lat temu polubiłam to patchworkowe miasto, w którym pofabryczne budownictwo z przełomu XIX i XX wieku miesza się ze stalą i szkłem z końca XX i początku XXI wieku. Dwa wypady do Łodzi w 2021 pozwoliły mi przyjrzeć się temu miasto po długiej przerwie. Muszę przyznać – wypiękniało i stało się jeszcze bardziej atrakcyjne do zamieszkania, pracy albo tylko na weekendowy pobyt. Zobaczcie co warto zobaczyć w Łodzi i gdzie zjeść. Jest tego dużo – nie tylko na jeden weekend. Na moim Instagramie w Stories Łódź możecie zobaczyć więcej zdjęć i filmików z Łodzi i jeszcze więcej ciekawych miejsc wartych zobaczenia.

.

Murale, wszędzie murale

Zawsze fascynowała mnie sztuka ulicy. W Łodzi praktycznie na każdym kroku trafić można na murale. Niektóre z nich oznaczone są nawet na Google Maps. Zagubcie się na łódzkich uliczkach w poszukiwaniu murali.

.

Ulica Piotrkowska

To jedna z najdłuższych handlowych ulic w Europie. Mierzy 4,2 km i ciągnie się od P. Wolności do Pl. Niepodległości. To wzdłuż niej ulokowane są przepięknie zdobione kamienice i liczne restauracje. Do dzisiaj jest wizytówką miasta. Niestety pandemia Covid nie ominęła Łodzi a liczne, powtarzające się od pierwszej połowy 2020 ograniczenia doprowadziły do zamknięcia wielu lokali przy Piotrkowskiej. Na szczęście ulica dalej funkcjonuje i popołudniami zapełnia się tłumami.

.

OFF Piotrkowska

Przy ul Piotrkowskiej 138/140, w miejscu dawnej przędzalni i tkalni z przełomu XIX i XX wieku, w 2011 roku powstał kompleks przestrzeni, które do dziś zajmują architekci, projektanci mody i sztuki użytkowej, butiki, restauracje i kluby. W ciągu dnia i wieczorami robi się tu tłoczno. Z rana wstąpcie na OFF na śniadanie ale uzbrójcie się w cierpliwość. Ostatnio w Drukarni, przy pustej restauracji i w 50% zajętym ogródku, czekałam ponad 40 minut na pozbawiona smaku pastę z makreli. Tego miejsca aktualnie nie polecam. Ale do wyboru macie kilka innych restauracji serwujących śniadania (Len i Bawełna, Nóż, MITMI, Spółdzielnia). Może trafice lepiej. Wieczorami OFF staje się przyjemnym miejsce na drinka lub kieliszek wina przy dobry jedzeniu.

.

Manufaktura

Na terenie dawnej fabryki Izraela Poznańskiego, w 2006 powstało olbrzymie (27 ha) centrum handlowo – usługowe Manufaktura. Przebudowa uwzględniła zachowanie pofabrycznych budynków z czerwonej cegły, co czyni z tego miejsca wyjątkową przestrzeń i klimat. W Manufakturze znajdziecie liczne restauracje, galerię handlową, Muzeum Sztuki, Muzeum Historii Miasta Łodzi, kino (Cinema City) a także klimatyczny hotel Vienna House Andels Łódź, w którym nocowałam w 2014 roku. Wieczorem Manufaktura zapełnia się tłumami – robi się głośno i tłoczno. O poranku jest zdecydowanie spokojniej.

.

ŁÓDŹ NA ŚNIADANIE

.1. Breadnia

Adres: Ul. Piotrkowska 86

W tym miejscu śniadanie zjecie od 09:00 rano a karta dań nie ogranicza się jedynie do licznych zestawów śniadaniowych. W menu traficie dodatkowo na sałatki, pyszne bajgle (zamówiłam bajgla z łososie – 28,90 zł), burgery, pizze a nawet pierogi. A do nich zamówcie kawę, herbatę, wodę albo coś z procentami. Z bistro Breadnia nikt nie wyjdzie głodny. Nawet jeżeli nie skusicie się na jedzenie na miejscu to możecie kupić świeże pieczywo na wynos.

.

.2. Owoce i Warzywa

Adres: ul. Traugutta 9

Lokal Owoce i Warzywa mieści się około 10 minut piechotą od dworca kolejowego Łódź Fabryczna. Google Maps pokieruje Was błędnie “na około” od podjazdu dla samochodów i taksówek. Sprawdźcie na mapie jak blisko jest ulica Traugutta od dworca ale nie włączajcie funkcji Trasa -> Rozpocznij.

Pisałam o Owoce i Warzywa w 2015 roku. W tamtych czasach pijałam kawową alternatywę. Aktualnie mam ‘fazę’ na americano z sojowym mlekiem – tylko jedną dziennie po pierwszym śniadaniu. Podczas drugiego wypadu na weekend do Łodzi wpadłam tutaj na bajgla – wegańskiego i do tego przepysznego. Riesling do niego też nie był złym wyborem. W Owoce i Warzywa zjecie bajgle i ciasta a do nich wypijecie kawę, herbatę, zielone koktajle, lemoniady albo coś mocniejszego. Polecam.

.

.3. Eden Cafe & Ciasta od R

Adres: ul. Piotrkowska 67 lokal 5

W soboty i niedzielne można tu zjeść śniadanie już od 9:00 rano. W krótkiej śniadaniowej karcie znajdziecie kilka zestawów. Ja skusiłam się grzanki z chałki z syropem klonowym i owocami (17,00 zł). Zrezygnowałam z kremu diplomat oraz twarożku podawanych zamiennie (nabiału unikam). Porcja była zacnych rozmiarów a owoce przepysznie różnorodne. Do nich kawa z sojowym mlekiem, stolik w cudownym, zacisznym ogródku i poranek można uznać za bardzo udany.

.

OBIAD LUB KOLACJA NA WEEKEND W ŁODZI 2021

.1. ATO Ramen

Adres: ul. Roosevelta 6. Przy OFF Piotrkowska.

O tym miejscu słyszałam wiele dobrego, nie mogłam tu nie wstąpić podczas wypadu do Łodzi. Co więcej – wstąpiłam nawet dwa razy. W karcie znalazłam 3 roślinne rameny. Skusiłam się na kremowy Kinoko – Paitan (34,00 zł) na mleku kokosowym z grillowanymi pieczarkami portobello. Kolejnego dnia zjadłam pikantny Goma – Paitan (34,00 zł) z moją ulubioną pastą miso i pikantnym mięsem. Ato Ramen polecam na roślinne rameny ale karta obfituje w te mięsne. Te ostatnie musicie już sami spróbować. Tylko uprzedzam – miejsce jest oblegane i już przed samym otwarciem ustawia się kolejka. Uzbrójcie się w cierpliwość w czekaniu na wolny stolik albo przyjdzie wcześniej i zajmijcie miejsca przy oknie.

.

.2. Bawełna

Adres: ul. Ogrodowa 19a/ 46. Teren Manufaktury

Bawełnę polubiłam już w 2014. Lokal niezmiennie przyciąga mnie swoim loft’owym, surowym wnętrzem, które nie zmieniło się od wielu lat. W karcie też nie było rewolucji oprócz tej cenowej ale to akurat dotyczy wszystkich produktów i usług w naszym kraju na przestrzeni ostatnich 6 lat.

Karta dań w Bawełnie jest rozbudowana i widać w niej inspiracje kuchnią włoską. Zamówicie tu pizze, sałaty, zupy, różne pasty i desery. Ja nie byłam bardzo głodna. Skusiłam się jedynie na młode ziemniaki (11,00 zł) i szparagi (16,00 zł), żeby najeść się nimi na zapas. Kieliszek Sauvignon Blanc pasował do nich idealnie. Kolejnym razem przyjdę do Bawełny na zupę rybną, która kiedyś bardzo mi tutaj smakował.

.

.3. Pho by Lilly Tran

Adres: ul. Piotrkowska 80

Do azjatyckiej kuchni nie trzeba mnie przekonywać. W ślepo poszłam do wietnamskiej restauracji Pho by Lilly Tran. Nie zawiodłam się. Z menu wybrałam moje ulubione wietnamskie danie – makaron Bun dau nam bo z tofu (30,00 zł). Zamówiłam do niego wietnamskie piwo i choć za piwem to nie przepadam przyznaję, że było całkiem przyjemne (12,00 zł). Polecam spróbować cudownie słodką lemoniadę z sokiem z trzciny cukrowej z cytryną i miętą (16,00 zł).

Do Pho by Lilly Tran z pewnością jeszcze wrócę.

.

.4. Powidok

Adres: Plac Wolności 8

Dwupoziomowa restauracja przy Placu Wolności jest zacisznym punktem z ciekawą kuchnią na końcu Piotrkowskiej. Miejsce zadowoli szukających bardziej wykwintnych potraw. Karta dań nie jest na tyle długa, żeby przytłaczać. Myślę, że każdy znajdzie tu coś smacznego dla siebie. Ja wybrałam dwa wegetariańskie danie: aromatyczne (dla mnie za bardzo) krokiety z kalafiora (38,00 zł) oraz przepyszne, mięciutkie kopytka z boczniakami (36,00 zł). Polecam skusić się na sparowane z daniami wina. To dobry pomysł, żeby podkręcić smak potraw i skosztować dobrych, winnych pozycji.

.

.5. Pjona Tapas

Adres: Piotrkowska 22

Pjona Tapas to kontrast do restauracji Powidok. Piona jest bez nadęcia i niezobowiązująca. Do tego zjecie oraz wypijecie tu w bardzo, ale to bardzo przystępnych cenach w przyjemnej atmosferze, którą tworzy obsługa. Wszystkie tapasy są w cenie 5,00 zł. Napoje też – pojemność napoju podana jest w menu. Zamówiłam chrupiące patatas bravas w pikantnym sosie, wściekle ostrego śledzia, który rozpływał się w ustach, przepyszne oliwki a na koniec bardzo smaczne churros. Nie mogło obyć się bez wina. Jedynego białego w ofercie ale całkiem smacznego muszę przyznać. Pjona Tapas to miejsce warte odwiedzenia w mniejszym lub większym gronie.

.

.6. MISKA Gastro Bowls

Adres: ul. Ogrodowa 16, Hotel PURO Łódź

Restauracja MISKA mieści się na parterze hotelu PURO Łódź. W karcie ma dania głównie mięsna i rybne ale kilka pozycji oznaczonych zostało jako wegetariańskie lub wegańskie. Nie miałam już miejsca na dużą porcję więc skusiłam się na “Małe talerzyki”. Chrupiące ciastka z dorsza (19,00 zł) były delikatne w środku z przyjemnie chrupiącą skórką. Kalafior w tempurze podawany z wegańskim majonezem (17,00 zł) też jest godny polecenia. Przy kolejnej okazji wstąpię tu na większe danie.

.

NA WINO I INNE NAPOJE W ŁODZI 2021

.1. Winebar 144

Adres: ul. Piotrkowska 144, w pobliżu OFF Piotrkowska

Krótka karta win zmieniana co 2 tygodnie i prosta karta przekąsek do wina. Nic więcej mi nie potrzeba. No może jeszcze somaliera, który ciekawie opowie o aktualnej ofercie i dobierze wino pod moje aktualne preferencje zmienione przez Covid. Wszystko to znalazłam w Winebar 144. Planuję tu jeszcze wrócić a Wam polecam zajść tu i zasiąść w uroczym patio na tyłam baru.

.

.2. Len i Bawełna w Łodzi

Adres: OFF Piotrkowska, ul. Piotrkowska 138/140

Len i Bawełna to restauracja – siostra Bawełny z łódzkiej Manufaktury. Duży lokal o prostym ale przytulnym wystroju znajdziecie na terenie OFF Piotrkowska. Karta dań jest obszerna i zaczyna się od śniadań, które zjecie tu codziennie od 9:30 do 12:00. To co mnie zaciekawiło w tym miejscu, to możliwość zamówienia niektórych win w porcjach degustacyjnych. Karta nie jest długa ale ma kilka ciekawych pozycji np. wina polskie. Przy okazji do wina zamówiłam przyjemną w smaku zupę rybną (26,00 zł).

.

.3. WINNI

Adres: Piotrkowska 93

Podczas pierwszego weekendu w Łodzi trafiłam tu za późno i nie miałam szans na wolny stolik. Drugim razem udało mi się przez zabawny przypadek. W Pjona Tapas nawiązała się rozmowa między klientami a obsługą w temacie budowy metra w Łodzi. Od słowa do słowa okazało się, że rozmawiam z właścicielami Winnych i NieWinnych. Podpowiedzieli mi, że bez rezerwacji warto wpadać do Winnych przed 16:00. Udało mi się. Nie dość, że miałam okazję zdegustować kilka ciekawych butelek to jeszcze zakupić dwie do domu. Lubię takie “pamiątki z wakacji”.

Winni to bardzo ciekawy koncept, w którym wybrane wina, prosto ze Słowacji, nalewane są “z kija” i podawane w różnych pojemnościach w kieliszkach, karafkach a nawet w tubach. Oprócz win z kija Winni mają zacny wybór win w butelkach. A do tego ciepłe i zimne przekąski dla wegan, wegetarian i mięsożerców. Dodajcie do tego przyjemny ogródek, duże wnętrze i miłą obsługę. Nie dziwię się, że lokal zapełnia się do ostatniego stolika.

.

.4. R&D Tea

Adres: Andrzeja Struga 3

R&D Tea to mały, wietnamski lokal podający kolorowe napoje na bazie herbaty lub kawy, mocną wietnamską kawę ca phe (polecam spróbować – piłam taką w Hanoi), bagietki banh mi a nawet bubble gofry. Wiecie, że przepadam za zieloną herbatą Matcha. W R&D Tea zamówiłam napój z Bubble Matcha z tapioką na bazie Matcha (15,00 zł) i mleka sojowego (extra płatne 3,00 zł). Podczas drugiej wizyty nie było zielonej herbaty Matcha, zamówiłam Herbatę z mlekiem sojowym i cukrem trzcinowym (18,00 zł). Polecam wstąpić tu w upalne dni i spróbować kolorowych, azjatyckich napojów.

.

GDZIE SPAĆ W ŁODZI?

NOVOTEL ŁÓDŹ CENTRUM

Podczas pierwszego wyjazdu do Łodzi w 2021 roku zatrzymałam się w Hotelu Novotel Łódź Centrum przy Al. Piłsudskiego 11A. Tym razem rezerwację robiłam w aplikacji ALL Accor Life Limitless i wybrałam w niej wyjątkowo miło urządzony pokój My Room: Czas na relaks. Hotel może nie należy do najnowszych ale ma doskonałą lokalizację przy wejściu na popularną ulicę Piotrkowską od strony Piłsudskiego, w pobliżu OFF Piotrkowska. Do tego w sieci Accor wdrożone zostały bardzo restrykcyjne zasady bezpieczeństwa w pandemii (program ALLSAFE) m.in. zasady korzystania z części wspólnych w tym z wind. Bez wątpienia poczujecie się tutaj bezpiecznie. Ja czułam się bezpiecznie.

.

PURO ŁÓDŹ CENTRUM

Drugi pobyt zarezerwowałam w hotelu PURO Łódź Centrum przy ul. Ogrodowej czyli przy Manufakturze. Hotel jest nowy, niebanalnie urządzony i do tego na świetną restaurację MISKA na parterze. Lokalizacja i design przyciąga tu tłumy. Mnie też skusiły.

Nie jestem czepialska i rzadko na blogu krytykuję miejsca, w których byłam. Ale na PURO Łódź bardzo się zawiodłam. Jeżeli macie wrażliwe zatoki to być może będzie Wam przeszkadzał nawiew w pokojach, którego nie da się wyłączyć bo to jest centralnie sterowana cyrkulacja powietrza dla całego hotelu. Mi to bardzo przeszkadzało. Jeżeli chcecie czuć się bezpieczni w pandemii to PURO w Łodzi też nie jest dla Was. Mała wlepka w windzie i niewielka przy recepcji, z informacją o obowiązku noszenia maseczek, nie były wystarczająco przekonywujące dla większości gości, którzy tłumnie chodzili po korytarzach i korzystali z wind bez maseczek. Zwróciłam na to uwagę recepcji. Usłyszałam, że pracownicy hotelu nie są od tego, żeby zwracać uwagę gościom w temacie maseczek. Takie podejście sprawi, że jesienią znowu będzie lockdown i ucierpi na tym nie tylko zamknięte PURO.

.

Dajcie znać w komentarzu lub wiadomości na FB jakie jeszcze miejsca warto odwiedzić w Łodzi.

Jeżeli wybieracie się do Krakowa przeczytajcie mój przewodnik po restauracjach.

.