Mrożenie owoców i warzyw – sposób na witaminy i antyoksydanty zimą

Mrożenie owoców i warzyw to najlepszy sposób na długie przechowywanie żywności i tym samym na konserwowanie bez sztucznych dodatków. Takie rośliny będą dla Was zdrową bombą witaminową zimą i wczesną wiosną. Zobaczcie jakie polskie owoce i warzywa warto zamrozić latem i jak je później wykorzystać w zdrowym gotowaniu.

Rok temu o tej porze byłam już bardzo dobrze przygotowana na zimę – w zamrażarce czekało kilka sporych woreczków jagód, czarnej porzeczki, truskawek, bobu, fasolki szparagowej i jarmużu. Aż pewnego dnia, pod koniec sierpnia, M stwierdził, że stan zlodowacenia naszej zamrażarki doprowadzi wkrótce do wybuchu agregatu i zabrał się za jej odmrażanie. Na zewnątrz było wtedy około 30°C więc całą zawartość zamrażarki musieliśmy zjeść w ciągu 2 dni. W sumie to po takiej akcji miałam dosyć jagód spokojnie na pół roku.

W tym roku nie dam się już tak urządzić i przed uzupełnianiem zapasów zmierzyłam grubość warstwy lodu w zamrażalniku, nadmiar usunęłam kilofem – teraz jest ok, mogę szykować się na zimę.

Mrożenie owoców i warzyw czyli witaminy na zimę

W zimie i wczesną wiosną, nasze polskie mrożone owoce i warzywa będą zdecydowanie lepszą opcją na uzupełnienie witamin, minerałów i antyoksydantów niż jedzenie importowanych cytrusów. Rośliny, które dojrzewają w warunkach naturalnych mają tych cennych składników dużo więcej od roślin dojrzewających “sztucznie”.

A ponieważ w zimie ciężko będzie zdobyć świeże jagody czy maliny korzystać możecie właśnie z zamrożonych. Zobaczcie (w tabeli poniżej) jak witaminy reagują na czynniki zewnętrzne. Już samo wystawienie roślin na światło dzienne pozbawia je części witamin z grupy B oraz witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – A, D, E i K. Dlatego sałatę, kapustę, marchewkę lepiej trzymajcie w lodówce lub ciemnym miejscu.

Niestety większość witamin ulega zniszczeniu również pod wpływem temperatury – im krócej warzywa gotujecie lub pieczecie tym więcej witamin zachowacie. Najlepiej jest spożywać rośliny na surowo i to w krótkim okresie od zerwania – bo tlen i powietrze nie są najlepszymi sprzymierzeńcami w walce o witaminy.

A jeżeli nie ma szans na świeże, surowe warzywa to dobrym zamiennikiem może być właśnie mrożenie owoców i warzyw

(+) – czynnik ma wpływ na stratę witamin, (-) – bez wpływu na witaminę

Jakie owoce mrozić?

Mrożenie w niewielkim stopniu wpływa na straty witamin – dlatego owoce najlepiej mrozić surowe, nie poddane wcześniej obróbce termicznej, która pozbawia roślin nawet 40% witaminy C czy 30% beta-karotenu. Ja do zamrażania używam woreczków strunowych, na których opisuję zawartość. Bez tego ciężko jest później rozróżnić jagody od czarnej porzeczki. Truskawki i śliwki zamrażam najpierw rozłożone na dnie plastikowych lub szklanych pojemników a następnego dnia przesypuję do woreczków – zajmują wtedy mniej miejsca.

jagody, maliny, czarna, czerwona, biała porzeczka – zajmują mało miejsca a mają w sobie bogactwo witamin i antyoksydantów. Jeżeli kupicie czyste owoce (bez piasku, pyłu, liści itp) to zamroźcie je bez wcześniejszego mycia, inaczej będziecie musieli długo czekać aż zupełnie wyschną (przy malinach nie jest to możliwe). Przed użyciem owoce możecie rozmrozić –  nadadzą się wówczas do zielonych koktajli albo jako mus do owsianki. Jeżeli chcecie użyć ich do ciasta to jeszcze zamrożone dodajcie do masy – wtedy podczas pieczenia choć trochę zachowają swój kształt

śliwki – umyjcie je pod bieżącą wodą i bardzo dokładnie wysuszcie. Przekrojone na pół i pozbawione pestek zamrażajcie w woreczkach. Przed użyciem śliwki rozmroźcie – będą idealne do ciasta lub jako dodatek do porannej owsianki

truskawki – można je mrozić z szypułkami – takie nadają się do zielonych koktajli (już macie jeden zielony składnik). Truskawki umyjcie i osuszcie przed zamrożeniem.

wiśnie – umyte i ususzone możecie mrozić z pestkami – będą świetne do kompotu, nawet nie trzeba ich rozmrażać przed gotowaniem. Jeżeli chcecie je później użyć do ciasta to lepiej pozbawcie je pestek przed wsadzeniem do woreczków

Mrożenie warzyw i ziół

Niestety warzywa przed zamrożeniem w większości trzeba będzie blanszować – czyli bardzo krótko obgotować a potem natychmiast przelać zimną, najlepiej lodowatą wodą albo włożyć do miski z wodą i lodem. Zachowają one swój kolor i strukturę ale stracą trochę witamin. Coś za coś dla chrupiącej marchewki zimą.

bób – możecie zamrozić w całości, razem z łupinkami. Najlepiej zachowa się bób świeży, jeszcze zielony. W zimie wystarczy jeszcze zamrożony ugotować w wodzie lub na parze – ach, to będzie wspaniałe wspomnienie lata

marchewka, pietruszka, seler  – te trzeba przed zamrożeniem umyć, pokroić i zblanszować a do zamrażarki włożyć w pojemniku lub na desce tak aby kawałki się nie posklejały. Następnego dnia możecie je przełożyć do woreczków. Do gotowania używamy mrożonek.

brokuły i kalafior – myjemy, kroimy, suszymy, blanszujemy i zamrażamy tak jak marchewkę czyli osobno. Przed ugotowaniem nie rozmrażamy

fasolka szparagowa – po umyciu, odcięciu końcówek i pozbawieniu jej łyka kroimu na mniejsze kawałki, blanszujemy i mrozimy rozłożoną w pojemnikach. Po zamrożeniu przekładamy do woreczków. Fasolki przed ugotowaniem nie musimy rozmrażać

jarmuż – ponieważ ta roślina kapustowata ma wyjątkowo twarde liście nadają się one idealnie do mrożenia. Umyte i osuszone surowe liście porwijcie lub potnijcie ma mniejsze kawałki i pozbawcie twardych łodyg. Mroźcie je w woreczkach a potem używajcie na przykład do zupy albo smażonych pomidorów – przed wykorzystaniem jarmużu nie trzeba rozmrażać

mrożenie owoców i warzyw – jarmuż po wyjęciu z zamrażarki

natka pietruszki i koperek – umyte i dobrze osuszone liście poszatkujcie i zamroźcie w plastikowych pojemnikach. Przed użyciem wystarczy delikatnie “wyskrobać” łyżką lub widelcem odpowiednią ilość zmrożonego zielonego do zupy lub bezpośrednio na ziemniaki albo makaron z warzywami

liście selera – postępujcie z nimi tak samo jak z pietruszką czy koperkiem tylko nie musicie ich aż tak drobno siekać. Liście przydadzą się w zimie do bulionu

Sami widzicie, że mrożenie owoców i warzyw nie jest trudne. Wymaga trochę czasu ale czego się nie robi dla dawki witamin w ziemie? Ja tylko żałuje, że ogranicza mnie miejsce i nie mam takiej wielkiej zamrażarki jaką kiedyś mieli moi Rodzice. Pół świniaka tam wchodziło to wyobraźcie sobie ile jagód, malin i jarmużu mogłabym tam zamrozić.

A jakie są Wasze patenty na mrożenie owoców i warzyw?

.
.
.
.