Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Kliencie – w restauracji masz prawa ale i obowiązki

O zachowaniach klientów w restauracji napisano już nie jeden artykuł – bo temat wciąż jest chwytliwy i naród do dyskusji porywa. A może i przy okazji parę osób uda się dzięki temu wyedukować (dla dobra nas wszystkich). Tym razem nie będzie o dzieciach ani o matkach karmiących – będzie o prawach i obowiązkach klienta. Czytaj, zapamiętaj i stosuj przy najbliższej okazji.

O PRAWACH I OBOWIĄZKACH KLIENTA W RESTAURACJI

REZERWACJE I ANULACJE

Rezerwacja jest wygodnym sposobem na zapewnienie sobie stolika w obleganej restauracji lub po prostu przyklepaniem miejsca kiedy musisz mieć pewność, że będzie na Ciebie czekało (na przykład umawiasz się na spotkanie biznesowe). Co się jednak dzieje kiedy przyjść nie możesz a rezerwacji nie odwołasz? Restauracja traci potencjalny utarg – z Twojej rezerwacji lub tej, którą mogła zrobić dla kolejnego klienta – ale czekała na Ciebie. W jeszcze gorszej sytuacji będzie restauracja podająca menu degustacyjne – ta może dodatkowo stracić na składnikach, które zakupiła na dany dzień. Nie bądź wiśnia i następnym razem rezerwację odwołaj.

PRZESIADYWANIE GODZINAMI NAD SZKLANKĄ PIWA CZY WODY

To kolejna zmora restauracji. O ile jest w niej pusto to taki “sztuczny tłok” może nawet się przydać i zachęcić kolejnego klienta do wejścia. Ale jeżeli siedzisz kolejną godzinę w pełnym lokalu a na zewnątrz zdążyła ustawić się już kolejka (nie piszę o Manekinie bo to zupełnie inny przypadek) to znowu nie pozwalasz restauracji zarobić. Oczywiście podniesiesz krzyk, że przecież masz prawo siedzieć ile chce skoro zapłaciłeś 15 złoty za obiad czy śniadanie. Otóż NIE jeżeli trwa to dłużej niż 90 minut – to zdecydowanie wystarczający czas na zjedzenie przystawki, dania głównego i nawet deseru. Daj restauracji zarobić na kolejnym kliencie a jest szansa, że dłużej utrzyma się na rynku i będzie Cię dobrze karmić jeszcze przez kilka sezonów.

PYTANIE O SKŁAD POTRAW I SPOSÓB PODANIA

Niestety nie zawsze znajdziesz dokładny opis dania w menu a masz prawo wiedzieć co zjesz – wypytaj o to obsługę (nie tylko wtedy, kiedy dręczy Cię alergia czy nietolerancja pokarmowa). Unikniesz w ten sposób nieporozumień, dań z nielubianymi dodatkami czy przygotowanych nie tak jak Ci się wydaje. Ja kiedyś dostałam rybę z warzywnym ratatuille, do którego kucharz dodał kiełbasę ale restauracja zapomniała o niej wspomnieć w karcie dań. Mięsa nie jadam (o czym wspomniałam na wstępie zamawiania) więc niestety danie wróciło na kuchnię.

MODYFIKACJE POTRAWY W RESTAURACJI

Chęć modyfikacji składu dania może wynikać ze wspomnianych alergii, nietolerancji lub awersji (np. do cebuli czy czosnku). Na etapie ustalania składu potrawy wspomnij obsłudze o tym czego chcesz uniknąć. Wielokrotnie podczas rozmów z szefami kuchni słyszałam, że takie życzenia są dla nich wyzwaniem i urozmaiceniem codziennej pracy. Nie bój się prosić o zmianę sosu śmietanowego na inny czy usunięcie z dania jakiegoś składnika. Kuchnia gotuje dla Ciebie i twojego zadowolenia.

CO ZROBIĆ JAK KUCHNIA NAWALIŁA?

KOMUNIKACJA KOMUNIKACJA KOMUNIKACJA. Jeżeli po ustaleniu z obsługą twoich oczekiwań otrzymasz zupełnie coś innego masz prawo zwrócić to na kuchnię. Ile razy dostałeś steka wysmażonego za mocno kiedy miał być blue lub rare, żółtko w jajku sadzonym ścięte na twardo kiedy miało się rozpłynąć po grzance, sałatkę zlaną majonezowym sosem kiedy miała być podana oddzielnie z oliwą czy surowe przegrzebki, które miały być lekko podsmażone? Jeżeli dania nie zjadłeś możecie oczekiwać jego wymiany lub zamiany na inne. W restauracji “na poziomie” obsługa i kuchnia nie wdadzą się z Tobą w niepotrzebną dyskusję. Niestety musisz być też przygotowany na potyczkę słowną z zarozumiałym szefem kuchni, który będzie Ci wmawiał, że się nie znasz. Takie sytuacje też się niestety zdarzają.

ILE BĘDZIESZ CZEKAŁ NA ZAMÓWIENIE?

To ustal zaraz po wejściu do restauracji albo podczas zamawiania. Przyjęło się, że nie powinno to trwać dłużej niż 15-20 minut a nie ma nic gorszego niż czekanie na jedzenie kiedy jest się wściekle głodnym. Jeżeli kuchnia ma problem albo obsługa się nie wyrabia dowiesz się ile czasu zajmie obsługa stolika. Dobrze jak wcześniej podane zostaną zamówione napoje. Najgorzej jak po podanych w czasie przystawkach na danie główne czekać będziesz kolejne 45-50 minut. Ja do takich restauracji więcej nie wracam.

NAPIWKI W RESTAURACJI – DAWAĆ CZY NIE DAWAĆ?

Oto jest pytanie. Otóż dawać jeżeli jesteś zadowolony z obsługi kelnerskiej – napiwek jest tego świadectwem a poza tym taki mamy zwyczaj w tym kraju (i nie tylko). Mi niejednokrotnie zdarzało się zostawić napiwek kelnerowi, który robił co mógł w tragicznej restauracji – nie jego wina, że kuchnia nie ogarniała. Ale co rozbić jeżeli obsługa ujęta jest już na rachunku? Tak sobie wymyśliły niektóre restauracje i nigdy nie wiadomo czy rzeczywiście ten dodatkowy % trafi do kelnera. Jeżeli jesteś wyjątkowo zadowolony z obsługi – zostaw coś extra. Jeżeli natomiast obsługa nawala to absolutnie odradzam zostawianie napiwku.

CZY SMAKOWAŁO?

Jak pytają to szczerze odpowiedz – nie bój się. To jest pierwsza opinia o potrawie, która trafi na kuchnię. Jak było dobrze to warto o tym powiedzieć. Jak coś Ci nie pasowało/nie smakowało to też o tym powiedz. Kuchnia dowie się o tym obserwując zwroty a potem z Twojej anonimowej opinii zostawionej w internecie. Więcej odwagi obywatelskiej a mniej anonimowego hejtu na restauracje w socjal mediach.

RESZTKI NA WYNOS TO NIE WSTYD

Jak Ci na talerzu zostało bo za dużo z łakomstwa zamówiłeś (ja tak często mam) to nie wstydź się zabrać resztek do domu. Każda restauracja bez problemu spakuje Ci je do pojemnika. Raz że nie zmarnujesz jedzenia, dwa – będziesz miał coś smacznego do odgrzania w domu dla siebie lub swojego psa.

w restauracji