Warszawa – TOP 5 włoskich restauracji
O tym gdzie w Warszawie kupić włoskie specjały, z których w domu możecie wyczarować pyszne włoskie dania przeczytacie w artykule “Włoskie delikatesy w Warszawie” – znajdziecie go tutaj. Nie ukrywam, że czasami lubię przygotować tagliatelle lub penne (najlepiej z sepią) z klastycznym pesto, otworzyć do tego butelkę prosecco i obejrzeć w domu ulubiony serial. Przy okazji takich zachcianek zakupy robię w opisanych we wspomnianym tekście miejscach. Najczęściej jednak na włoskie jedzenie idę do “Włochów”. Poniżej wymieniam moją osobistą, subiektywną, alfabetycznie ułożoną listę TOP 5 włoskich restauracji w Warszawie. Polecam je gorąco bo warto choć raz do nich zajrzeć.
Dodam od razu i wyjaśnię, że dla mnie włoskie jedzenie nie jest równoznaczne z pizzą czy makaronami. We włoskiej kuchni uwielbiam ostry smak czosnku, słodycz i zapach świeżych pomidorów, kręcącą w nosie woń bazylii ale przede wszystkim przyrządzane w nich owoce morza. To dla nich pędzę na Powiśle do Boscaiola Ristorante, na Żoliborz do Da Aldo, szukam miejsc do parkowania na Żelaznej przy L’Olivo czy przy Mamma Marietta na Mokotów. Za pizzą nie przepadam ale ta, którą podają w Mąka i Woda może skusić nawet takiego zatwardziałego przeciwnika “białych” węglowodanów jak ja:)
TOP 5 włoskich restauracji w Warszawie
1. Boscaiola Ristorante
fenomenalne dania, od past z owocami morza po steki z tuńczyka podane w prostym ale bardzo eleganckim lokalu. Nie martwcie się – zjecie tu też mięso. W Boscaiola codziennie obowiązuje inne menu a to co się w nim znajdzie zależy od dostępności świeżych produktów. Do tego duży wybór win i smaczny lunch czy wystawną kolację macie zapewnione. Przed przyjściem warto zadbać o rezerwację stolika – miejsce jest bardzo popularne.
Gdzie – Powiśle, ul. Wiślana 8, Boscaiola ma również pizzerię na Dobrej 56/66
Opis mojej wizyty znajdziecie tutaj.
2. Da Aldo
zachwycam się tym miejscem, przy każdej mojej wizycie. Wprawdzie panująca w nim atmosfera jest sztywna niczym na obiedzie u dawno nie odwiedzanej ciotki ale kuchni, formie podania dań oraz obsłudze nic a nic nie można zarzucić. Miejsce tętni życiem od pierwszych minut otwarcia do ostatniego gościa. Zjecie tu dania rybne, dobre steki jak również pizze. Do tego w Da Aldo napijecie się dobrego wina a wybór jest zacny. Tu też zalecam zadbanie o wcześniejszą rezerwację miejsca.
Gdzie – Żoliborz, ul. Mickiewicza 23 (wejście od Pl. Inwalidów)
Opis mojej wizyty znajdziecie tutaj.
3. L’Olivo – tu objadałam się risotto i czarnym tagliatelle – oczywiście z owocami morza (nic na to nie poradzę, że je uwielbiam). Ta niewielka restauracja na Żelaznej już w pierwszych dniach po otwarciu zaskarbiła sobie moją sympatię – smakami i aromatami dań oraz prostotą ich podania. L’Olivo to bardziej bistro niż elegancka restauracja a atmosfera tu panująca jest swobodna i przyjacielska. Miejsce idealne na lunch ale i na romantyczną kolację będzie odpowiednie.
Gdzie – Śródmieście, ul. Żelazna 59
O wcześniejszej wizycie przeczytacie tutaj.
4. Mamma Marietta to malutki lokal na Mokotowie – mieści zaledwie sześć stolików ale warto tu czekać nawet kilka dni na wolne miejsce. Manu jest krótkie ale i tak pytajcie o dania spoza karty – możecie trafić na niezłe rarytasy. Oprócz pizzy, na którą prawdopodobnie przychodzi tu większość klientów, Mamma Marietta ma w ofercie smaczne pasty, sałaty i oczywiście owoce morza.
Gdzie – Mokotów, ul. Wołoska 74a
Opis wizyty znajdziecie tutaj.
5. Mąka i Woda – ten lokal trafił na moją listę “ulubionych” dopiero w kwietniu tego roku choć przychodziłam tu wcześniej testując różne pozycje z manu. Dopiero po zamówieniu pizzy zrozumiałam skąd te wszystkie zachwyty nad Mąką i Wodą. Teraz i ja dołączam do zachwycających się tutejszą pizzą – jest inna od wszystkich, które wcześniej było mi dane i podane zjeść. Jest lekka w smaku i po zjedzeniu, mało słona, na mega cienkim cieście – a jej smak to niebo w gębie. Taaak – tak się zachwyca przeciwnik węgli – niech Wam będzie – tu warto zgrzeszyć i węgli się najeść.
Idźcie i korzystajcie z tej listy TOP 5 włoskich restauracji w Warszawie.
.
.
.
z tych bardziej kameralnych całkiem niezła jest też antich caffe na kabatach, przyjazna rodzinna atmosfera, potrawy przyrządzane z należytą starannością, warto spróbować małży, steka z polędwicy wołowej z serem kozim i szynką parmeńską, oraz oferty śniadaniowej
Dorzuciłbym jeszcze do listy lokalik Presto na Ursynowie. Często wpadamy tam z znajomymi. Jedzenie, jak najbardziej dobre, ale kurcze, klimat! Po prostu obłędne wnętrze! Jeśli ktoś szuka odpowiednich czterech ścian, żeby zjeść coś dobrego i porozmawiać w miłym gronie to jest to chyba najtańsza alternatywa podróży do Włoch.
Uwielbiam włoską kuchnię, a niestety u nas ciężko o prawdziwą włoską pizzę. W L’Olivo jeszcze nie byłam, koniecznie muszę się wybrać, za to od siebie dodałabym do listy Prima Pasta 🙂 pizzę mają bardzo smaczną, włoskie makarony też polecam 🙂
Super – dziękuję za polecenie 🙂