Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

STREFA – nowe miejsce na Próżnej

Wybierając miejsce na spotkanie biznesowe oprócz menu (najlepiej sprawdza się kuchnia międzynarodowa) biorę pod uwagę ustawienie stolików (nie mogą stać zbyt blisko siebie), nagłośnienie (nie powinno przeszkadzać w rozmowie) i oczywiście jakość obsługi. Najchętniej odwiedzam sprawdzone miejsca, czasami jednak decyduję się na spotkanie w miejscu nowym – tak było właśnie z wizytą w Restauracji STREFA – nowym lokalu na ul. Próżnej, którą odwiedziłam w minionym tygodniu.

STREFA mieści się na ul. Próżnej we wyremontowanej kamienicy tuż obok delikatesów i baru Mercato (opisanego przeze mnie tutaj).
STREFA to oddzielone od siebie dwie części – bardzo elegancka część restauracyjna po lewej stronie od wejścia – cała urządzona w odcieniach bieli i szarości oraz mniej formalna część barowa (bar & grill) z widokiem na Plac Grzybowski.
Część restauracyjna
STREFA
Menu w STREFIE jest krótkie acz różnorodne i myślę, że każdy znajdzie w nim coś ciekawego – sałatę ze szpinaku, świeże ostrygi, przegrzebki smażone na maśle, może zupę rybną z red curry, a może pieczoną kaczkę lub steka z polędwicy wołowej? Ja wybrałam zupę consomme z bażanta oraz pieczonego labraksa, moja towarzyszka spróbowała łososia sous-vide.
consomme z bażanta (18,00) z selerem i makaronem naleśnikowym – świetnie doprawione, rozgrzewająca, z chrupiącymi paskami selera
STREFA
pieczony labraks (58,00) – w oryginale ryba pieczona jest w panierce z suszonymi pomidorami i ziołami, podawana na cukinii oraz gorącej sałatce z gruszki z sosem aioli. Ja poprosiłam i dostałam pieczoną rybę bez panierki oraz podaną na cukinii, gruszce oraz cebuli z oliwą. Danie było delikatne, warzywa lekko chrupiące, całość tworzyła udaną ładnie podaną kompozycję smaków
STREFA
łosoś sous-vide (56,00) – podany na czarnym makaronie oraz musie z bobu. Danie dobrze skomponowane i równie dobrze podane
STREFA

W STREFIE na białym tle pomieszczenia, obrusów oraz zastawy dania prezentują się znakomicie i do tego (albo i dodatkowo dzięki temu) smakują wybornie. Zdecydowanie wolę jasne dobrze oświetlone restauracje, w których widzę co jem i mogę kosztować danie nie tylko zmysłem smaku ale i chłonąć je wzrokiem.W moich postach o jakości obsługi piszę jedynie w sytuacjach, kiedy mam do niej zastrzeżenia – postanowiłam to zmienić i również pisać o obsłudze, która zasługuje na pochwały i może być wzorem do naśladowania – bo niestety coraz rzadziej się na dobrą obsługę w restauracjach trafia – do tej w STREFIE nie można mieć żadnych zastrzeżeń:) Obsługujący nas Pan był uprzejmy, uczynny, przejęty moimi prośbami o lekką modyfikację dań (nie może być w nich laktozy).

STREFA Restauracja & Bar jest bardzo dobrym miejscem na spotkanie biznesowe ale również na lunch, szybką przekąskę przy lampce wina w części barowej czy romantyczną kolację.

informacje dodatkowe o STREFA:

dojazd i parkowanie – można szukać miejsca w okolicach Placu Grzybowskiego a nawet na samej Próżnej, obowiązuje tu strefa płatnego parkowania
rezerwacja miejsc – warto zarezerwować stolik szczególnie w porze lunchu
płatność – gotówka, karty VISA, Mastercard
godziny otwarcia:
restauracja – codziennie od 12:00 do 24:00
bar – pon-pt – 08:00 – 24:00, sob-nd – 11:00 – 24:00
STREFA Restauracja & Bar – ul. Próżna 9, Warszawa Śródmieście
tel: 22 255 08 50
mapa dojazdu:


Wyświetl większą mapę

2 Discussions on
“STREFA – nowe miejsce na Próżnej”
  • Niestety jest to najgorsza restauracja w jakiej byłam w życiu.

    Czekaliśmy na jedzenie ponad godzinę. Posiłki bardzo przeciętne na pewno nie jest warte takiej ceny. Rachunek wyszedł ogromny, nigdy nie spodziewaliśmy się że na paragonie zobaczymy pozycję " OBSŁUGA " w cenie 90 zł…

    Ta restauracja jest pomyłką. W Warszawie kochamy wraz z przyjaciółmi odkrywać nowe miejsca i często odwiedzamy restauracje, jednak z czymś takim jeszcze nigdy się nie spotkaliśmy. Cała nasza szósta była w szoku zachowaniem kelnerów, a raczej ich nieuprzejmością. Miejsce ma bardzo ładne wnętrze ( jednak 3/4 restauracji w tej chwili ma podobne ) więc nie można tego traktować jak ogromny atut.

    Życzę powodzenia właścicielowi, który chyba bardzo przecenił swoich kucharzy.

    Jako klienci czuliśmy się oszukiwani. Nigdy nikomu nie polecę tego miejsca.

    • Ja byłam w Strefie prawie rok temu – niedługo po otwarciu – było miło i przyjemnie. Szkoda, że miejsce nie dba o każdego klienta tak aby czuł się w nim jak gość. Jak to się mówi – zadowolony klient opowie o tym kilku osobom, niezadowolony każdemu kogo spotka i do tego napisze na blogach:)